Spłata kredytu w czasie rozwodu

Zdecydowałaś się na rozwód. W związku z tym  powinnaś mądrze przygotować się do rozwodu i przeorganizować m.in. swoje finanse. Zastanawiasz się, co ze spłatą Waszego kredytu w trakcie rozwodu? Dobrze trafiłaś! W tym artykule wyjaśnię Ci jak wygląda spłata kredytu w czasie rozwodu.

Ważne! W artykule zajmiemy się kredytem wspólnie zaciągniętym przez małżonków w czasie małżeństwa. Dotyczy to kredytu hipotecznego oraz konsumpcyjnego.

 

Podstawowa wiedza

Po pierwsze, kredyt opisany powyżej jest wspólnym zobowiązaniem małżonków.

Po drugie, jeśli macie wspólność majątkową (nie macie intercyzy) to wspólność majątkowa trwa do prawomocnego rozwiązania małżeństwa, z wyjątkiem opisanym poniżej.

Po trzecie, do czasu rozwodu spłata kredytu odbywa się z majątku wspólnego małżonków.

 

Podstawowy problem

Problem z rozliczeniem kredytu pojawia się dopiero w momencie, gdy przestajecie razem żyć i wygasa łącząca Was więź gospodarcza. Od decyzji o rozwodzie do sfinalizowania rozwodu może minąć od kilku do nawet kilkunastu miesięcy. W tym czasie nadal w Waszym małżeństwie obowiązuje wspólność majątkowa. Inaczej mówiąc, wszystkie Twoje i Twojego męża zarobki stanowią majątek wspólny do czasu prawomocnego zakończenia małżeństwa.

Jeśli szukasz pomocy w przygotowaniu pozwu o rozwód, sprawdź mój PAKIET ROZWÓD.

 

Możliwe scenariusze

1. Układ idealny

Rozwiązaniem idealnym byłoby, gdybyście oboje po równo spłacali kredyt. Możecie umówić się, że każdego miesiąca składacie się po połowie lub każdy z Was płaci co drugi miesiąc. Jest to rozwiązanie idealne i spotykane w praktyce, szczególnie wśród osób o podobnych możliwościach zarobkowych, biorących wspólną odpowiedzialność za zaciągnięte zobowiązanie i które mają (przynajmniej w tej części) wspólną politykę co do ekonomicznego zakończenia małżeństwa.

2. Układ mocno nieidealny

Drugą opcją, jest spłata kredytu tylko przez jednego małżonka. Zdecydowanie jest to rozwiązanie niekorzystne dla małżonka spłacającego kredyt, ponieważ do czasu prawomocnego zakończenia małżeństwa dalej obowiązuje wspólność majątkową. Oznacza to, że małżonek spłacający kredyt nie odzyska od drugiego małżonka połowy zapłaconej kwoty, bo w świetle prawa kredyt jest nadal płacony ze środków wspólnych. Sytuacja zwykle ma miejsce, gdy jedna ze stron jest słabsza ekonomicznie lub  strona nie mieszka we wspólnej nieruchomości i nie planuje przejęcia jej na własność. 

Jak uwolnić się z tej sytuacji? Ustanowić w małżeństwie rozdzielność majątkową. O tym jak ustanowić rozdzielność majątkową w trakcie rozwodu przeczytasz TUTAJ.

 

Dlaczego to ważne?

Odpowiedź powinna być oczywista! Będziesz mogła odzyskać połowę spłaconych rat. Ale tylko te raty, które spłaciłaś po prawomocnym ustanowieniu rozdzielności majątkowej (albo notarialnej rozdzielności) Pamiętaj, wspólność majątkowa ustaje z momentem rozdzielności majątkowej. Od teraz każdy z Was ma osobisty majątek i od teraz spłacasz wspólne długi ze swojego majątku osobistego.A to w świetle prawa możesz już rozliczyć.   To opcja również korzystna dla tych z Was, które w przyszłości planują przejąć na własność dotychczas wspólną nieruchomość. Przejęcie nieruchomości wiąże się ze spłatą współmałżonka. Spłatę będzie można pomniejszyć właśnie o połowę spłaconych po rozdzielności majątkowej rat.

 

3. Katastrofa

Żaden z małżonków nie spłaca kredytu. Dochodzi do wypowiedzenia umowy kredytowej i żądania spłaty całości kredytu. Już tylko krok dzieli Was od sądowej sprawy o zapłatę i egzekucji komorniczej z majątku wspólnego (np. nieruchomości). Jest to zdecydowanie rozwiązanie niekorzystne dla obojga. To bardzo rzadki scenariusz.  

Od dzisiaj spłata kredytu w czasie rozwodu nie wydaje się tak straszna, gdy już wiesz jak odzyskać część spłaconych rat od małżonka i jak wykorzystać ten fakt przy podziale majątku. Masz pytania, daj znać w komentarzu!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *